Produktem przy spalania odpadów niebezpiecznych w spalarni Eneris Proeco, zlokalizowanej na terenach dawnego Zachemu jest ciepło. Ostatnio Eneris pochwaliło się znalezieniem kolejnego klienta na ten produkt w pewnym sensie uboczny w procesie spalania. Jest to zlokalizowana również w obszarze dawnego Zachemu spółka Purinova.
Przez okres stycznia w województwie kujawsko-pomorskim mieliśmy 713 potwierdzonych zakażeń COVID-19, przy czym w pierwszej połowie miesiąca było ich 223, w drugiej już 490, co pokazuje wyraźny wzrost dynamiki – 31 stycznia pierwszy raz od dłuższego czasu mieliśmy ponad 100 potwierdzonych przypadków dziennie.
Przed dwoma tygodniami senator Andrzej Kobiak wydał broszurkę historyczną poświęconą znaczeniu daty 22 stycznia dla historii Bydgoszczy – tego dnia bowiem do Bydgoszczy przyjechali gen. Józef Dowbor-Muśnicki i minister Leon Janta-Połczyński. Data 22 stycznia nie ma nawet oficjalnych uroczystości znajdując się w cieniu 20 stycznia. Warto jednak znać ją.
Plany rozbudowy spalarni odpadów niebezpiecznych Eneris o nową instalacje na terenach byłego Zachemu budzą emocje społeczne w szczególności wśród mieszkańców Kapuścisk i Łęgnowa. Pod koniec 2021 roku prezydent wyraził negatywną decyzję w sprawie wniosku o budowę nowej instalacji, czym spełnił te oczekiwania społeczne. Później ta decyzja była jednak podważana co do legalności. 24 stycznia ważne w tej sprawie orzeczenie wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy
W listopadzie informowaliśmy, że pomimo ujęcia stacji kolejowej Bydgoszcz Osowa Góra w Rządowym programie budowy lub modernizacji przystanków kolejowych na lata 2021-2025 nie zostanie ona zmodernizowana. Jeszcze nie tak dawno plany mówiły o modernizacji do 2024 roku. Po interwencji posła Jana Szopińskiego PKP PLK potwierdza, że nadal zainteresowane jest przebudową tego dworca.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.