W dniu 16 listopada wybierzemy prezydentów miast, burmistrzów i wójtów; radnych gminnych oraz powiatowych oraz 33 radnych Sejmiku. Chcąc ułatwić Państwu udział w tych wyborach, prezentować będziemy w tej zakładce szczegółowe listy wyborcze.
Prezentujemy alfabetycznie nazwiska kandydatów na funkcję prezydenta Inowrocławi ...
Dość emocjonująco wyglądała w poniedziałek dyskusja na Sejmiku na tematy związane z inwestycjami kolejowymi. Bydgoscy radni zarzucali marszałkowi Piotrowi Całbeckiemu, że marginalizuje zachodnią część województwa i nie chce zrewitalizować linii kolejowej nr 356. Całbecki natomiast stwierdził, że inwestycje blokuje PKP i resort infrastruktury. Ministerstwo nie zgadza się jednak z tą opinią.
Największa dyskusja na poniedziałkowej sesji Sejmiku poświęcona była Kujawsko-Pomorskiego Programu Spójności Drogowej i Kolejowej, który spotkał się z krytyką w zachodniej części województwa. Radny Roman Jasiakiewicz zagroził wprost, że rozważa skierowanie sprawy do Komisji Europejskiej, marszałek Piotr Całbecki natomiast przyczyn szukał w PKP i Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju.
Związkowcy z Arrivy domagają się uczciwej konkurencji w regionalnych przewozach, póki jednak co odbijają się od ściany, gdyż ze strony Zarządu Województwa i Sejmiku nie spotkali się z żadną reakcją. Na poniedziałkowej sesji Sejmiku, po kilku godzinach wyczekiwania, z trudem udało im się w ogóle dojść do głosu.
W piątek toruńscy posłowie z mównicy sejmowej oczerniali Bydgoszcz. Próbowano zbudować opinie, że bydgoszczanie są jakimiś imperialistami, którzy chcą za wszelką cenę zaszkodzić Toruniowi. Zatem jeżeli Sejm by nie narzucił metropolii bydgosko-toruńskiej, to Bydgoszcz zrobi wszystko, aby Toruń nie znalazł się w związku metropolitarnym. Jak to się jednak ma do tego co robi marszałek Piotr Całbecki i Urząd Marszałkowski w Toruniu?
Dość dużymi emocjami zakończyło się ubiegłotygodniowe posiedzenie Sejmu, na którym przyjęto ustawę o związkach metropolitarnych. Teraz ustawę musi zaopiniować Senat, który będzie mógł złożyć poprawki. Debata nad związkami metropolitarnymi znalazła się w programie najbliższego posiedzenia Senatu.
W ostatnim tygodniu miało miejsce dość dużo ważnych wydarzeń, które dotyczyły naszego regionu. Z punktu widzenia redakcyjnego był to dość ciężki tydzień, ale także i czytelnikowi mogły uciec istotne kwestie. Dlatego też przygotowaliśmy podsumowanie najistotniejszych wydarzeń ostatniego tygodnia.
Duże emocje panowały na sali sejmowej w momencie, gdy marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska poddała pod głosowanie poprawkę posła Antoniego Mężydły z Torunia, która miała narzucić już na szczeblu ustawowym narzucenie Bydgoszczy metropolię. Ostatecznie Mężydło nie przekonał jednak do swoich racji większości Sejmu.
Po godzinie 20:00 w czwartek zebrały się połączone: Komisja Administracji i Cyfryzacji oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, aby ocenić poprawki do projektu ustawy o związku metropolitarnym. Wcześniej bowiem na posiedzeniu plenarnym, podczas II czytania tej ustawy, poseł Antoni Mężydło złożył poprawkę, która ma odgórnie narzucić metropolię bydgosko-toruńską.
Rzutem na taśmę zdecydowano się wprowadzić do porządku obrad Sejmu II czytanie ustawy o związkach metropolitarnych. Posłowie PiS, PSL i SLD zgłosili dość daleko idącą poprawkę, nie obyło się też bez kwestii dotyczących bezpośrednio naszego województwa – poseł Antoni Mężydło krytykował rząd i zgłosił poprawkę, która ma narzucić Bydgoszczy tworzenie metropolii z Toruniem.
Dzisiaj radnym wojewódzkim zaprezentowano Kujawsko-Pomorski Plan Spójności Komunikacji Drogowej i Kolejowej, dokument opracowany przez zespół powołany przez marszałka Piotra Całbeckiego, do udziału w pracach którego nie chciano przyjąć przedstawicieli Miasta Bydgoszcz. Znaczenie tego planu jest dość duże, gdyż dofinansowanie środkami unijnymi z RPO uzyskają tylko te projekty, które w nim zostały ujęte.