Ubiegłoroczny memoriał wygrała wychowanka trenera Czapiewskiego Adriana Sułek, która tym razem zajęła dopiero siódmą lokatę. Przed ostatnią konkurencją siedmioboistek – biegiem na 800 metrów – zapanował duży ścisk w czołówce. Sułek, czwarta w stawce (5110 punktów), traciła 78 „oczek” do liderującej Ukrainki Julii Loban (5188 pkt). Po pierwszym okrążeniu trzecia w biegu Polka opuściła jednak bieżnię.
– Przyznam szczerze, że nie lubię widnieć w środku stawki. Widząc, że dziewczyny mi „odjeżdżają”, śledziłam sytuację na telebimie. Mając świadomość, że zostało 500 metrów do mety, a powoli słabnę, nie chciałam kończyć rywalizacji z wolnym czasem. Dałam z siebie wszystko, ale postanowiłam zejść ze sceny pokonaną. Nie widziałam sensu dalszej rywalizacji, zwłaszcza że wynik byłby daleki od mojego rekordu życiowego. Przyzwyczaiłam kibiców do dobrych rezultatów i wolę dalej tak ich rozpieszczać – wyjaśnia Sułek.
Ostatecznie bieg na 800 metrów kobiet wygrała Nemes (2:11.47). Tuż za Węgierką finiszowała Austriaczka Sarah Lagger (2:13.01) i Niemka Vanessa Grimm (2:14.34). Słocka, druga z Polek, była piąta (2:22.70). Pierwsza trójka ostatniej konkurencji zameldowała się również na podium klasyfikacji generalnej. Rywalizację siedmioboistek wygrała Lagger (6089 pkt) przed Grimm (6058 pkt) i Nemes (6049 pkt). Szósta była Słocka, a siódma Sułek.
Podczas niedzielnej rywalizacji dziesięcioboistów swoje „pięć minut” mieli też reprezentanci Polski. Konkurs rzutu dyskiem wygrał siódmy po pierwszym dniu memoriału Rafał Horbowicz (Warszawianka, 46,82 m), który następnie w skoku o tyczce zajął wysokie, czwarte miejsce (4,60 m). Stawce dziesięcioboistów długo przewodził Szwajcar Finley Gaio. Piąty zawodnik zeszłorocznych ME w Niemczech pożegnał się z fotelem lidera po rzucie oszczepem. Najdalszą próbę w tej specjalności oddał Czech Adam Helcelet, obejmując tym samym prowadzenie w memoriale. W ostatniej z konkurencji – biegu na 1500 metrów – obejrzeliśmy zwycięstwo drugiego z Polaków. Paweł Wiesiołek (Warszawianka) po wspaniałym finiszu pokonał jako pierwszy linię mety z najlepszym czasem w sezonie (4:35.44). Klasyfikację dziesięcioboju wygrał Niemiec Kai Kazmirek (8038 pkt) przed Helceletem (8034 pkt) i Litwinem Edgarasem Benkunskasem (7947 pkt). Horbowicz, najlepszy z Polaków, był piąty (7717 pkt). Na siódmej pozycji został sklasyfikowany Wiesiołek (7575 pkt).
Memoriał Wiesława Czapiewskiego to kolejna lekkoaltetyczna marka, która związana jest z Bydgoszczą, obok organizowanej kilka tygodni temu kolejnej edycji Memoriału Ireny Szewińskiej, zaliczanego do jednej z najważniejszych imprez na świecie.