Procedura wyboru prowadzona była w trybie awaryjnym. Impreza sportowa miała się bowiem pierwotnie odbyć w Rosji, ale ten plan pokrzyżowało zawieszenie tamtejszej federacji za stosowanie dopingu. Kandydatura Bydgoszczy nie dała szans konkurentom z Australii i Indii.
- Dzisiejsza decyzja władz IAAF to wielki zaszczyt dla Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, ale także duże wyzwanie. Cieszę się, że nasze gwiazdy młodego pokolenia – Ewa Swoboda oraz Konrad Bukowiecki – będą mogły zaprezentować się na mistrzostwach świata juniorów przed własną publicznością – komentuje prezes PZLA Jerzy Skucha.
- Najważniejszy dla nas jest sport dzieci i młodzieży. Propozycja Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i władz Bydgoszczy idealnie wpisuje się w tą ideę – ocenia Minister Sportu i Turystyki Witold Bańka.
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski jest spokojny o to czy zdążymy na szybko przygotować tak dużą imprezę - Najważniejsze, że mamy ludzi, którzy przygotowali już wiele imprez lekkoatletycznych – właśnie oni są gwarantem, że wszystko się uda.