Trener Tomasz Herkt najbardziej przed pojedynkiem z beniaminkiem ligi obawiał się tego, że długa przerwa świąteczno-noworoczna mocno odbije się na dyspozycji jego zawodniczek, co często miało miejsce w przeszłości. - Dużo rozmawiałem z dziewczynami na ten temat i mocno się tego obawiałem, bo taka przerwa nigdy dobrze nie wpływa na zespół. I to było widać podczas naszego pojedynku z JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec. Nie był to piękny mecz z naszej strony, bo graliśmy już znacznie lepsze - powiedział po meczu opiekun Artego.
Tak rzeczywiście było w niedzielny wieczór. Pierwsza połowa w niczym nie przypominała różnicy klas dzielącej obie ekipy. Sosnowiczanki za sprawą swoich dwóch liderek - Shannon McCallum oraz Aishaha Sutherland w inauguracyjnej oraz drugiej odsłonie nawiązywały skuteczną walkę z wicemistrzyniami Polski, a w niektórych momentach nawet prowadziły różnicą kilku punktów. - Jednak w dalszej części meczu było widać, że to my bijemy się o utrzymanie, a Artego walczy o najwyższe cele - tłumaczył trener Mirosław Orczyk.
W drugiej połowie już nie było wątpliwości, komu należą się dwa punkty. Bydgoszczanki wrzuciły drugi bieg i w połowie trzeciej kwarty zaczęły uciekać rywalkom. Sosnowiczanki miały ogromne problem z zatrzymaniem na dystansie szalejącej Darxii Morris, która rzuciła w całym meczu 21 punktów. Pod koszem ponownie dobre zawody rozegrała Amisha Carter, która zdobyła dziewięć punktów oraz zanotowała aż dwanaście zbiórek. To wystarczyło, aby zwyciężyć 72:63.
Jeszcze w przeciągu minionego tygodnia bydgoski zespół z przyczyn słabszej formy opuściła doświadczona środkowa Agnieszka Fikiel. Działacze Artego mają czas do 15 stycznia, aby znaleźć odpowiednią zmienniczkę. Limit Amerykanek jest jednak już wykorzystany, więc w grę wchodzi jedynie zawodniczka z Europy. A wzmocnienia są koniecznie, gdyż za tydzień ekipa Tomasza Herkta podejmie na własnym parkiecie w meczu na szczycie MKS Polkowice.
Artego Bydgoszcz - JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 72:63 (12:18, 25:13, 19:12, 16:20)
Artego: Morris 21, McBride 11 (10 as), Międzik 10, Koc 10, Pawlak 9, Carter 9 (12 zb), Reid 2, Szybała 0.
JAS-FBG Zagłębie: McCallum 19, Sutherland 16 (14 zb), Antczak 9, Swanier 7, Rozwadowska 7, Dobrowolska 3, Bekasiewicz 2, Kaczor 0, Głocka 0.