Wydawać mogło się, że po unieważnieniu przez Sąd Administracyjny niekorzystnej dla Bydgoszczy sejmikowej uchwały krajobrazowej samorząd wojewódzki i miejski usiądzie przy stole, w celu wypracowania zadowalającego obie strony kompromisu. Na razie się jednak na to nie zanosi, gdyż marszałek prosi Sejmik Województwa o zgodę, na możliwość złożenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego wniosku o kasację wyroku.
Być może jutro rozpocznie się poważna debata na temat możliwości zrównania ceny biletu godzinnego z biletem jednorazowym, czyli w praktyce obniżenie wartości tego pierwszego do 3 zł. Część dużych polskich miast poszła już w tym kierunku, w przypadku Bydgoszczy doprowadziłoby to do sprawiedliwszych taryf, gdyż nie wszystkie dzielnice objęte są systemem A+T.