Temperatura na minusie, on skąpo ubrany, na boso, w okrwawionej szacie – w sobotę przez Bydgoszcz przeszła droga krzyżowa ulicami miasta. Celem było pokazanie problemów z jakimi borykają się ludzie młodzi oraz miłosierdzie Boga, który dla zbawienia rodzaju ludzkiego przyjął dobrowolne cierpienie.
Duże wątpliwości może budzić rozgrywanie meczów na zmarzniętej murawie, przy silnym wietrze i ujemnej temperaturze. W takich warunkach o uraz nie trudno. Piłkarze GLKS Dobrcz i Zawiszy Bydgoszcz sobie jednak pytań o sens gry nie zadawali, ale wybiegli na boisko i pokazali ducha walki. Sam mecz w takich warunkach specjalnie nie mógł się podobać, bowiem warunki nie sprzyjały widowiskowej grze.
Od czasu likwidacji kolejki wąskotorowej, po której ciężko znaleźć jakiekolwiek ślady (znane są one właściwie tylko pasjonatom), Koronowo nie posiada połączenia szynowego z Bydgoszczą. Pojawiły się co prawda plany budowy linii kolejowej z Maksymilianowa do Koronowa, ale nie podjęto do tej pory działań na ich urzeczywistnienie.
Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej podpisał umowę z firmą ,,Want” na wykonanie dokumentacji projektowej, a następnie prac budowlanych, w ramach remontu mostu drogowego wzdłuż ulicy Mińskiej, nad Kanałem Bydgoskim. Z powodu naruszenia konstrukcji nośnej mostu, ruch drogowy odbywa się w wariancie ograniczonym.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.