Jesteś tutaj: HomeBydgoszczLiczymy koszty związane z Mostem Uniwersyteckim

Liczymy koszty związane z Mostem Uniwersyteckim

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz środa, 12 styczeń 2022 00:25
Liczymy koszty związane z Mostem Uniwersyteckim Fot: Bogusław Białas

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że jest szansa, iż jeszcze w styczniu pojedziemy Mostem Uniwersyteckim, który zamknięty dla ruchu został w lutym ubiegłego roku, z uwagi na zagrożenie katastrofą budowlaną. To dobry czas, aby podsumować koszty związane z naprawą, bo te niematerialne związane z wyłączeniem z ruchu ważnego mostu są raczej niepoliczalne.

 

Okazuje się, że same prace naprawcze Mostu Uniwersyteckiego to nie koniec kosztów. Przypomnijmy – najpierw w połowie roku zainstalowano podpory, które miały wzmocnić konstrukcję mostu co kosztowało Bydgoszcz ok. 1,8 mln zł. Kończące się prace związane z nowym uregulowaniem want mostu to ponad 6,2 mln zł. Daje to już ponad 8 mln zł kosztów.

 

O tym, że Most Uniwersytecki grozi katastrofą budowlaną dowiedzieliśmy się w lutym z analizy prof. Krzysztofa Żółtowskiego. Jak się dowiadujemy ta analiza kosztowała Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej prawie 456,3 tys. zł. Dodatkowo za dodatkowe pomiary naciągu want zapłacono ponad 63,2 tys. zł. Sytuacja wymusiła uzyskanie ponadto nadzoru eksperckiego nad pracami naprawczymi – to kolejne ponad 153,7 tys. zł.

 

Ratusz zapowiada, że zwrotu tych wszystkich kosztów, czyli kwoty prawie 9 mln zł Bydgoszcz będzie się domagać od projektanta mostu z Gdańska, obwiniając go obłędy projektowe.

 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Eurowybory w regionie zanoszą się na najnudniejsze w historii (komentarz wyborczy)

    Za niecałe 3 tygodnie europejczycy wybiorą reprezentacje blisko 0,5 mld obywateli Unii Europejskiej. Gdyby to były inne wybory (parlamentarne czy samorządowe) to bylibyśmy w kulminacji kampanii wyborczej – w naszym regionie tak naprawdę ona się dopiero zaczyna – powoli zaczęły się pojawiać się banery i bilboardy z kandydatami, ale i tak dość oszczędnie.

  • Za nami najcieplejszy kwiecień w historii

    Z analizy Copernicusa (unijnej agendy badającej zmiany klimatu) wynika, że za nami najcieplejszy na świecie kwiecień od 1940 roku – czyli od momentu prowadzenia pomiarów. Średnia temperatura w kwietniu na świecie wyniosła 15,03 stopnia C i była o 0,67 stopnia wyższa od średniej kwietniowej dla lat 1991-2020. Został pobity jednocześnie kwietniowy rekord z 2016 roku, dotychczas uznawany za najcieplejszy.

    Etykiety: klimat

Wiadomości z regionu