Nie jest wielkim odkryciem stwierdzenie, że bydgoskie zakłady zbrojeniowe są kluczowe dla obronności kraju. Wojskowe Zakłady Lotnicze pochwaliły się dronami ,,Wizjer” i ,,Orlik”, które zostały już zamówione przez polską armię oraz DragonFly, powstały z myślą o niszczeniu opancerzonych pojazdów. Drony DragonFly posłowie mogli oglądać w locie. DragonFly pojawiałs się w debacie publicznej głównie dlatego, że były pytania dlaczego ten produkt produkcji polskiej jeszcze nie trafił do armii, stąd też prezentacja tego drona być może zachęci ministerstwo do bardziej zdecydowanych kroków, w szczególności, że Ministerstwo Obrony Narodowej nie raz informowało, że ten bydgoski produkt znajduje się na liście zainteresowania.
Posłowie wyrażali też zainteresowanie myśliwcami F-16, które na zlecenie amerykańskiej armii zaczęły serwisować Wojskowe Zakłady Lotnicze.
Na terenie Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych delegacja złożyła kwiaty pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Jak się dowiadujemy, komisja z uznaniem wypowiadała się o tej jednostce, jednocześnie deklarując, że więcej trzeba z uznaniem o Inspektoracie mówić też w Warszawie, w tym w Sejmie, bo jest czym się szczycić.