Związkowcy protestują przeciwko wprowadzonemu przez rząd elastycznego czasu pracy, który uderzać ma w interes pracowników. Ponadto domagają się wprowadzenia ograniczeń w stosowaniu przez pracodawców umów śmieciowych i wprowadzenia obligatoryjnego referendum, gdy obywatele zbiorą stosowna liczbę podpisów. Dzisiaj mimo zebrania pod danym projektem podpisów, to ostateczną decyzje o rozpisaniu referendum podejmuje parlament.
O godzinie 10 z pod Łuczniczki wyruszyło z Bydgoszczy kilka autokarów. Kolejne pojazdy jadą do stolicy także z Nakła, Inowrocławia, Świecia, Grudziądza, Tucholi i Mogilna.