Linia kolejowa nr 201 odegra kluczową rolę dla funkcjonowania portów morskich w Gdyni i w Gdańsku, dzisiaj jednak oferuje niezbyt atrakcyjne parametry, przede wszystkim z racji bycia linią jednotorową i braku elektryfikacji.

- Idea projektu tak naprawdę powstała z uwagi na rosnące znaczenie portów morskich w Gdyni i w Gdańsku, a także duże obciążenie linii 131, 9 i 202 – mówiła podczas III Bydgoskiego Forum Bursztynowego Szlaku dyrektor Aleksandra Merchel-Koter z PKP PLK, która nadzoruje ten warty 10 mld zł projekt, liczący 225 km torów.

PKP PLK modernizację odcinka Maksymilianowo – Gdynia podzieliło na siedem odcinków, z tego cztery to odcinek Maksymilianowo – Kościerzyna. Do tej pory ogłoszono dwa przetargi na odcinek Kościerzyna – Somonino wraz z modernizacją linii nr 214 do Kartuz jako bypasa oraz na odcinek Somonino – Gdańsk Osowa – oba odcinki warte są prawie 3 mld zł. W dalszej kolejności ogłoszony będzie przetarg na odcinek Gdańsk Osowa – Gdynia, natomiast cztery przetargi pomiędzy Kościerzyną i Maksymilianowem czekają na decyzję środowiskową.

- Co jest naszym największym problemem na tym odcinku to brak decyzji środowiskowej, procedura w RDOŚ trwa już 3 lata – wskazywała dyrektor Merchel-Koter - To jest coś co na tą chwilę uniemożliwia nam wszczynanie postępowań przetargowych.

Dyrektor Merchel-Koter zaprezentowała też wizualizację dla stacji Maksymilianowo, która stanie się bezkolizyjna między liniami nr 201 i 131, będzie to w naszym regionie do tej pory niespotykany typ infrastruktury kolejowej.