- Największym hitem okazał się autorski pomysł Marcina Szukaja i mój, czyli kompletnie innowacyjny na rynku arabskim polskie lody świderki – mówił Przemysław Skrzypek - To co się wokół tych lodów działo to przeszło ludzkie pojęcie – ludzie potrafili stać po 1,5 godziny po to, aby kupić loda.
Ogromne zainteresowanie lodami, które serwowali bydgoszczanie przełożyło się też na sukces ekonomiczny - Tu mamy to na wyciągnięcie ręki w każdej budzie w Polsce, ale okazało się to takim hitem, że maszyna przez pół roku zarobiła milion dolarów – wyjaśniał Skrzypek, po Expo ekspansja z lodami włoskimi dalej miała miejsce - W tej chwili są rozwijane dwie sieci – jedna franczyzowa, druga niefranczyzowa. Okazało się, że nie mamy się czego wstydzić, że polskie mogą zrobić furorę.
- To był jeden z pięciu topowych produktów na całym Expo, według różnych rankingów. Jak jakieś delegacje przychodziły to ambasadorowie w pierwszej kolejności przychodzili do lodów – mówił na III Bydgoskim Forum Bursztynowego Szlaku Skrzypek.
Nie tylko były pomysły na lody, ale jak przyznaje Skrzypek nie wszystkie zamiary udało się wdrożyć - Nie udało się osiągnąć pełnego sukcesu, udało się wypromować tylko te lody, mieliśmy też inicjatywę soku jabłkowego.
Jak przyznaje prezes klubu polsko-arabskiego inne lokalne produkty się pojawiły w Dubaju - Z różnych względów nie zaistniało to w formie pełnoskalowej.
Skrzypek zachęcał, aby promować na Półwyspie Arabskim także tematy logistyczne, a to był główny temat Forum Bursztynowego Szlaku - Mamy nadzieję, że będziemy mogli jakieś działania realizować w przyszłości – dlaczego takie Forum nie może się odbyć np. w Dubaju.
W jego opinii powinniśmy więcej uwagi poświęcać eksportowi na inne kontynenty - Wydaje mi się, że nie po to budujemy tą infrastrukturę żeby utrzymać strukturę eksportu, która jest na obecnym poziomie, czyli 75% towarów eksportujemy z Unii Europejskiej, co jest oczywiście cenne, ale już po tym pierwszym etapie otwarcia się na Unię jesteśmy gotowi samodzielną ekspansję prowadzić zagraniczną.