Sąd do Krajowego Rejestru Sądowego wpisał, że Radio PiK jest w likwidacji od 18 stycznia 2024 roku, a rolę likwidatora pełni Paweł Kusak, na wniosek właściciela, czyli Skarbu Państwa, w tym wypadku reprezentowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy nie zgodził się już jednak na odwołanie prezes Joanny Kuligowskiej-Roszak, o co wnioskowało też ministerstwo stojąc na stanowisku, iż odwoływanie i powoływanie prezesów jest kompetencją Rady Mediów Narodowych.

22 stycznia wpłynęła skarga od tego orzeczenia, jej treść nie jest upubliczniona ale wiemy, że Rada Mediów Narodowych na pewno złożyła odwołanie od uznania Radia PiK za będące w likwidacji. Sąd będzie musiał zatem w ramach II instancji zbadać tę kwestię.

Dlaczego jest to ważne postępowanie?

Nie jest tajemnicą, że w Radzie Mediów Narodowych dominują osoby związane z poprzednią władzą w kraju. Ministerstwo Kultury stawiając Radio w stan likwidacji, najprawdopodobniej chciało wpłynąć na decyzyjność w Radiu, oczekując iż obowiązki prezesa przejmie likwidator. O ile sąd 18 stycznia zgodził się na postawienie rozgłośni w likwidację, to nadal uznaje prezes Kuligowską-Roszak za prezesa, wskazując iż dysponuje ona większym mandatem niż likwidator – taka sytuacja może budzić chaos decyzyjny, gdy obok prezes mamy likwidatora.

Jeżeli sąd zgodzi się z oczekiwaniem Rady Mediów Narodowych i cofnie stan likwidacji Radia PiK, to wówczas kluczowy wpływ decyzyjny na rozgłośnie będzie miała Rada Mediów Narodowych, a nie resort kultury.