Radio PiK formalnie jest w likwidacji – postawienie spółki w taki stan umożliwiło Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego odwołanie poprzedniej prezes i powierzenie kierowania spółki powołanemu przez siebie likwidatorowi. Gdyby nie zdecydowano się na ten krok, to zmiana prezesa leżałaby w kompetencji Rady Mediów Narodowych, którą wybrał parlament w poprzedniej kadencji, w której zasiadają wyraziści politycy PiS jak posłanka Joanna Lichocka, czy Krzysztof Czabański.

Likwidator nie chciał uznać nowej Rady Nadzorczej, dlatego w piśmie z 15 marca wyraził wątpliwość co do uchwał Rady Mediów Narodowych z 15 lutego wskazując, że nazwa spółki kończy się obecnie członem ,,w likwidacji”, a w uchwale REM nie ma tego członu. Sąd Rejonowy z Bydgoszczy uznał jednak, że kluczowym elementem identyfikacji tożsamości spółek jest nr KRS, a ten jest bez zmian, dlatego 25 kwietnia do rejestru wpisano dane trzech nowych członków Rady Nadzorczej.

Brak Rady Nadzorczej sprawiał, że Rada Mediów Narodowych nie miała narzędzia kontroli nad działaniami spółki oraz działaniami likwidatora.