W poniedziałek policjanci zatrzymali 60-latka, któremu wczoraj prokurator postawił zarzut współudziału w zabójstwie. Pod koniec maja w ręce mundurowych trafił natomiast 48-latek, który miał być jego wspólnikiem.
Pierw policjanci podejrzewali, że do śmierci mężczyzny mogło dojść z powodu wypadku. Po sekcji zwłok doszli jednak do wniosku, że mogło dojść do celowego zabójstwa.
Jak wynika z ich ustaleń w nocy z 2 na 3 lutego na terenie jednego z ogródków działkowych obaj mężczyźni dotkliwie pobili 52-latka, a następnie jeszcze żyjącego utopili w okolicach ulicy Mińskiej.
Obojgu zatrzymanych grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.