Jesteś tutaj: HomeBydgoszczKto może wystartować na prezydenta Bydgoszczy?

Kto może wystartować na prezydenta Bydgoszczy?

Napisane przez  Redakcja Opublikowano w Bydgoszcz środa, 30 lipiec 2014 13:00

Mimo upałów na dworze i okresu wakacyjnego życie polityczne w Bydgoszczy nie zamarło. Co prawda oficjalnych wydarzeń jest mało, ale w kuluarach trwają już rozmowy na temat list wyborczych do Rady Miasta. Sprawdzamy kto może wystartować na stanowisko prezydenta Bydgoszczy.

Marek Gralik – W tym momencie jedyny oficjalny kandydat. Związany z Prawem i Sprawiedliwością bydgoski radny. Za sprawą miażdżących dla PO sondaży, ten kandydat ma duże szanse dużo zamieszać w tych wyborach. Niewykluczone jest, że uda mu się nawet zostać prezydentem.

 

Rafał Bruski – Obecnie urzędujący prezydent, który nie kryje, że zamierza walczyć o reelekcje. Formalnie Platforma Obywatelska jego kandydatury jeszcze nie zatwierdziła. Patrząc jednak na poparcie tej partii, to start nawet bez szyldu PO zbytnio by go nie osłabił.

 

Konstanty Dombrowicz – Cztery lata temu z funkcji prezydenta odchodził z ocenie bydgoszczan jako postać negatywna. Kilka błędów popełnionych przez Rafała Bruskiego sprawia, że ma on szansę wejść do gry o prezydenturę. Formalnie chęci startu jeszcze nie wyraził, ale ustaliliśmy, że w jego imieniu trwają rozmowy na temat kształtu listy wyborczej do Rady Miasta.

 

Roman Jasiakiewicz – Kandydat, który mógłby stać się skuteczną alternatywą dla Bruskiego i Dombrowicza. W ciągu ostatniej kadencji budował wizerunek polityka bezkompromisowo walczącego o interes Bydgoszczy. Do tej pory chęci startu w wyborach jednak nie ujawnił, bo w rezultacie niekoniecznie musi być zainteresowany tymi wyborami.

 

Małgorzata Stawicka – W przeszłości dyrektor Spółki Wodnej ,,Kapuściska”. Formalnie kandydatura trzymana w tajemnicy, choć z kilkoma środowiskami rozmawiała już o ewentualnym poparciu. Kandydatka obecnie próbuje budować zaplecze polityczne.

 

Maciej Marzec – Związany ze środowiskiem Polski Razem Jarosława Gowina bydgoski prawnik, który na co dzień zajmuje się problemami przedsiębiorców. Jego start na prezydenta był rozważany od jakiegoś czasu, ale na przeszkodzie staje próba zjednoczenia prawicy wokół PiS.

 

Jerzy Boniecki – Lider stowarzyszenia ,,Samorządna Bydgoszcz’, które powstało po rozłamie w bydgoskich strukturach Platformy Obywatelskiej.

 

Daniel Bojanowski – Kandydat promujący się oficjalnie w mediach społecznościowych, nawiązujący do części postulatów Kongresu Nowej Prawicy (m.in. likwidacji Straży Miejskiej). Chce obniżyć także uposażenie prezydenta. Problemem dla kandydata może być kompletny brak zaplecza politycznego i bycie dla środowisk pro bydgoskich anonimowym.

 

Swojego kandydata w tych wyborach ma wystawić także SLD. Trwające wewnętrzne prawybory się cały czas przedłużają. Rozważane są trzy nazwiska – radnej Anny Mackiewicz, byłego zastępcy prezydenta Jana Szopińskiego i Tomasza Puławskiego.

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • PiS z KO dogadał się nie tylko w powiecie inowrocławskim, ale np. też tucholskim

    Sławę ogólnopolską zdobyła zawarta w powiecie inowrocławskim koalicja między samorządowcami wybranymi z list KO i PiS, wobec tych pierwszych wszczęto postępowanie o wyrzucenie z PO. Niemal nie mówi się już natomiast o powiecie tucholskim, gdzie w pewnym sensie również możemy mówić o egzotycznej koalicji.

  • Wydanie i rozliczenie środków z KPO w terminie wydaje się mało realne. Polski rząd będzie negocjował zmianę terminów

    Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku. W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

Wiadomości z regionu