Pod koniec czerwca do Komisji Rewizyjnej Rada Miasta Bydgoszczy skierowała wniosek o zbadanie sprawy przetargi z ubiegłego roku, gdzie agencje marketingowe miały zaledwie 9 dni na złożenie oferty dotyczącej przygotowania dość dużej kampanii promocyjnej.
Nie przeszkodziło to jednak pracownikom Urzędu Miasta ogłosić podobny przetarg, z terminem tym razem tylko 7 dni. Również odbywa się to w lipcu, czyli w miesiącu wakacyjnym, gdy można podejrzewać, że z racji okresu urlopowego, nie wszystkie firmy będą wstanie przysiąść do przygotowania ogłoszenia. Nieoficjalnie padają nawet zarzuty, że to jest celowe działanie, aby ułatwić konkretnemu wykonawcy zwycięstwo.
Należy zadać pytanie, czy wydatkowanie kilkuset tysięcy złotych na reklamy promujące segregację śmieci w TVP Bydgoszcz, w trzech rozgłośniach radiowych i na stronach gazet, ma jakikolwiek racjonalny sens?