Jesteś tutaj: Home

Młodzi przez lata współpracowali ponad podziałami politycznymi dla Bydgoszczy

Napisane przez  Łukasz Religa Opublikowano w Bydgoszcz poniedziałek, 27 lipiec 2020 20:40
Petycja od młodzieżówek wręczana wicepremier Petycja od młodzieżówek wręczana wicepremier

W poniedziałek Młoda Prawica (grupa młodzieżowa powiązana z partią Jarosława Gowina) zaproponowała przed pomnikiem Kazimierza Wielkiego, aby młodzieżówki rozmawiały ze sobą oraz zabiegały o wspólne postulaty, czyli najprościej mówiąc współpracowały ponad partyjnymi podziałami. Taka współpraca wbrew pozorom jest możliwa, kilka lat temu mieliśmy tego przypadki.

Kilka lat to w polityce dość dużo, jak spojrzymy na młodzieżówki, to mamy już do czynienia z zupełnie innym pokoleniem, co działacze młodzieżowi dajmy to sprzed pięciu lat. Jeżeli młodzi działacze, którzy dopiero co zaczynają przygodę z działalnością publiczną mówią o potrzebie działania ponad podziałami politycznymi, to trzeba takie działanie wspierać, bowiem oznacza to, że bezkrytycznie nie naśladują starszych działaczy, którzy dążą głównie do podsycania konfliktów.

 

W Bydgoszczy mamy natomiast pewną tradycję współpracy ponad podziałami, z czasów poprzedniego pokolenia, gdy jednym głosem potrafiła mówić młodzieżówka powiązana ze Zbigniewem Ziobro i Jackiem Kurskim, razem z grupą młodzieżową Janusza Palikota. Dzisiaj wydaje się to dla niektórych abstrakcją, ale było to możliwe i wypadało bardzo dobrze.

 

Chodziło o Bydgoszcz

Współpraca przed kilkoma laty była możliwa, bowiem rzeczą, która łączyła była Bydgoszcz, a dokładniej walka o jej interes. Zaczynało się od walki o drogę ekspresową S-5, wówczas młodzi ponad podziałami chodzili i zbierali podpisy pod petycją, a także zorganizowali blokadę ulicy Wyszyńskiego. Dalej były takie tematy jak samodzielny ZIT bydgoski – gdy złożono wspólną petycję do wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, czy takie elementy jak rewitalizacja linii nr 356, czy krytyka ,,dyskryminującej Bydgoszcz” polityki marszałka Piotra Całbeckiego. Były też poruszane takie tematy jak kształcenie młodych lekarzy i kłody im rzucane w tamtym okresie przez system.

 

Przyszłość

Można by jeszcze wiele napisać, ale ważniejsza od przeszłości jest przyszłość. Zobaczymy czy młodemu pokoleniu przyjdzie zapisać kolejny rozdział we współpracy dla dobra wspólnego. Łatwo nie będzie, bowiem poziom debaty politycznej znacznie bardziej mamy spolaryzowany, ale polityka to przecież też sztuka pokonywania takich przeszkód.