Temat likwidacji straży gminnych w tej kampanii wyborczej stał się dość wdzięczny. Jakiś czas temu posłowie Kukiz15 zapowiedzieli, że będą chcieli przegłosować ustawę znoszącą straże gminne i miejskie. W tym wypadku budzą się jednak wątpliwości, czy nie będzie to uderzanie w samorządność, bowiem Kukiz15 chce, aby o likwidacji zdecydowano przy Wiejskiej w Warszawie, zamiast zostawić tę decyzję wspólnotą samorządowym.
Likwidację Straży Miejskiej już z poziomu wspólnoty inowrocławskiej zapowiada Ireneusz Stachowiak. W jego opinii korzyści płynące z posiadania przez Inowrocław Straży Miejskiej nie idą w parze z kosztami na poziomie 2.35 mln zł rocznie. W jego opinii Straż Miejska skupiająca się głównie na karaniu mandatami za złe parkowanie jest niepotrzebna i lepiej te środki przeznaczyć na wsparcie policji, która jest skuteczniejsza w dbaniu o bezpieczeństwo mieszkańców. Stachowiak będzie dążył do utworzenia komisariatu policji na Rąbinie oraz do przywrócenia Izby Wytrzeźwień, której brak od wielu lat jest bolączką Wielospecjalistycznego Szpitala, do którego przywożone są osoby pod wpływem alkoholu.
Ponadto Zjednoczona Prawica chce utworzyć tzw. eko-patrol, który zajmowałby się egzekwowaniem, czy w piecach nie są spalane substancje szkodliwe, mogące prowadzi do powstawania zjawiska smogu.