Tak przynajmniej można wywnioskować z odpowiedzi udzielonej radnemu Marcinowi Wrońskiemu z upoważnienia prezydenta Ryszarda Brejzy. Wroński oburzał się na ostatniej sesji Rady Miejskiej Inowrocławia, iż wydawany przez ratusz za publiczne pieniądze biuletyn ,,Nasze Miasto Inowrocław” służy szkalowaniu radnych opozycji.
Za niedopuszczalne uważa Ministerstwo Sporu i Turystyki faworyzowanie na obiektach przy ulicy Gdańskiej 163 młodzieży z klubu WKS Zawisza Bydgoszcz S.A, kosztem innych podmiotów, w tym Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza”. Resort przypomina prezydentowi Rafałowi Bruskiemu, że te obiekty sportowe zostały dofinansowane z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.
Do wtorku PESA Bydgoszcz zamierza dostarczyć tramwaje dla Krakowa – Bydgoszcz, Toruń i Łódź mają swoje składy otrzymać do końca roku. Prezes firmy Tomasz Zaboklicki wyraża publicznie optymizm, ale przy tym zauważa jedną zależność.
Podczas czwartkowych obrad Sejmu poseł Paweł Olszewski bezskutecznie próbował uzyskać od przedstawiciela ministerstwa infrastruktury informację, czy droga ekspresowa S-10 na odcinku Bydgoszcz – Toruń będzie do 2020 roku realizowana. Parlamentarzysta postanowił złożyć dodatkowo interpelacje poselską w tej sprawie.
Kilka tygodni temu prezydent Rafał Bruski, w imieniu bydgoszczan, wezwał Sejmik Województwa do usunięcia naruszenia prawa. Sprawa dotyczy uchwał tzw. krajobrazowych, które zdaniem bydgoskiego ratusza uderzają w interes Miasta Bydgoszczy i jego mieszkańców. Czy w poniedziałek Sejmik pochyli się nad tym problemem?
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.