Urząd Marszałkowski domaga się od gminy zwrotu ponad 2 mln złotych dotacji na rozbudowę sieci kanalizacyjnej. Inwestycja ta została wykonana niestaranie. Wraz z odsetkami kwota zwrotu wynosi prawie 3 mln złotych.

Inwestycja ta realizowana była w poprzedniej kadencji. W połowie stycznia gminę poinformowano, że do końca stycznia muszą zostać zwrócone pieniądze.

Władze próbują przekonać urzędników marszałka do umorzenia odsetek i rozbicia płatności na raty. Pewne jest natomiast, że prędzej czy później te pieniądze będą musiały zostać zwrócone.

Z tego powodu nie została podpisana umowa na dofinansowanie inwestycji jaką miało być targowisko. Od wielu lat gmina myśli także o budowie obwodnicy. W tej sytuacji może być z tym także ciężko.