W piątek bydgoskie struktury Solidarnej Polski skierują listy do prezydenta Rafała Bruskiego i Przewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy listy, w których będą wnioskować o zmianę zasad gospodarowania odpadami w Bydgoszczy. Wzorują się tutaj na rozwiązaniu inowrocławskiego samorządu, które w ich opinii jest dużo lepsze od tego przyjętego przez bydgoskich radnych.
W ubiegłym tygodniu poseł PO Tomasz Lenz, lider tej partii w województwie kujawsko-pomorskim zapowiedział, że jeżeli wynegocjowane przez przywódców państw budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020 wejdą w życie, to budowa drogi ekspresowej S15 znajdzie się na liście rezerwowej. Prezydent Ryszard Brejza trzyma rękę na pulsie i szuka alternatywnych rozwiązań dla realizacji inwestycji.
Pod koniec czerwca Rada Powiatu Nakielskiego przyjęła dość ciekawe oświadczenie, z którego wynika mówiąc skrótowo, że nie zabiera żadnego stanowiska w sprawie obecności TV Trwam na multipleksie cyfrowym. ,,Oświadczamy, że nie zabieramy głosu” – można by podsumować krótko wystąpienie radnych.
W styczniu warszawski sąd uznał prawomocnie, że ostatni dowódca Pomorskiego Okręgu Wojskowego gen. Zygmunt Duleba jest kłamcą lustracyjnym.
Jutro o godzinie 17:15 uruchomione zostanie lodowisko u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Magnuszewskiej. W dni robocze z lodowiska będzie można korzystać od godziny 16:15 do 21, a w weekendy od 9:15 do 21.
W poniedziałek kurier otrzymał zadanie dostarczenia do mieszkania przy ulicy Kopernika laptopa wartego 6 tys. złotych. Do kupca jednak nie dotarł, gdyż wcześniej został uderzony łomem w głowę, a przesyłkę skradziono.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.