Bydgoscy funkcjonariusze Straży Miejskiej wystąpili w programie telewizji TVN Turbo ,,Emil – Łowca fotoradarów”. Jak sama jego nazwa wskazuje, zapewne municypalni w tym programie wystąpili bez swojej zgody, a przy tym pozytywnego wizerunku Bydgoszczy nie przynieśli.
W związku z wpłynięciem ponad 100 uwag w konsultacjach społecznych Planu Zrównoważonego Rozwoju Publicznego Transportu Zbiorowego marszałek województwa Piotr Całbecki jeszcze pod koniec sierpnia zapowiadał przeprowadzenie okrągłego stołu na temat projektu, otwartego m. in. dla wszystkich uczestników konsultacji społecznych. Do niczego takiego nie doszło, zamiast tego zarząd wprowadził do dokumentu pewne zmiany i wprowadził uchwalenie Planu do porządku obrad Sejmiku w dniu 29 września.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zamierza ograniczyć liczbę autobusów, chcąc z ten sposób obniżyć koszty eksploatacyjne. Pokryć strat MPK nie chce z kolei miasto.
W miastach naszego województwa odbywają się obecnie przygotowane przez artystów teatralnych spotkania autorskie z Wiesławem Trzeciakowskim poświęcone jego książce pt. ,,Śmierć w Bydgoszczy”, czyli okrutnym wydarzeniom z września 1939 roku. Jedno ze spotkań odbyło się w piątek w sali sesyjnej bydgoskiego ratusza, z którego okien doskonale widać płytę Starego Rynku, gdzie przed 75 laty publicznie mordowano Polaków.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.