Jesteś tutaj: HomeBydgoszczSądy przyznają racje byłemu dyrektorowi szpitala

Sądy przyznają racje byłemu dyrektorowi szpitala

Napisane przez  Redakcja Opublikowano w Bydgoszcz piątek, 01 luty 2013 12:28

Były dyrektor Szpitala Miejskiego Krzysztof Tadrzak może czuć się zadowolony z decyzji sądów. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy zdecydował, że kara w wysokości 1,4 mln złotych nałożona na szpital przez NFZ była bezpodstawna.

Kara dotyczyła tzw. czternastodniówek, czyli sytuacji, gdy pacjent po 14 dniach wraca do szpitala. Była to jedna z przyczyn podjęcia decyzji o zwolnieniu dyrektora Tadrzaka.

 

Krzysztof Tadrzak bronić się musiał także przed Komisją Dyscyplinarną Finansów Publicznych Regionalnej Izby Obrachunkowej, która zarzucała mu niepłacenie terminowo składek ZUS pracowników. Dyrektor bronił się tym, że nie otrzymał pieniędzy na ten cel terminowo z Narodowego Funduszu Zdrowia. RIO te wyjaśnienia przyjęło i dyrektor został uniewinniony.

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu