Jesteś tutaj: HomeBydgoszczRadni chcą siedziby dorzecza nad Brdą, wiceprzewodniczący sejmiku dziwi się problemom

Radni chcą siedziby dorzecza nad Brdą, wiceprzewodniczący sejmiku dziwi się problemom

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz środa, 29 maj 2013 17:11

Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła dzisiaj stanowisko w którym wnioskuje, aby Zarząd Dorzecza Wisły mieścił się właśnie w tym mieście. Podobne stanowisko przyjął kilka tygodni temu sejmik województwa, mimo to władze miasta Torunia podejmują działania, aby siedzibę zarządu ulokować u siebie.

Problemem naszego województwa są animozje pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem – podkreślał wielokrotnie na dzisiejszej konferencji prasowej wiceprzewodniczący sejmiku, a zarazem przewodniczący wojewódzkich struktur SLD Krystian Łuczak – W Bydgoszczy krzyżują się ważne dla kraju szlaki wodnej – odniósł się do kwestii umiejscowienia Zarządu Dorzecza Wisły.

 

W jego opinii działania jakie podejmuje Toruń są w tym momencie niepotrzebne.

 

Stanowisko w sprawie dorzecza wystosowała dzisiaj do Ministerstwa Środowiska także Rada Miasta z inicjatywy radnej PO Agnieszki Bąk

Utworzenie tej instytucji w naszym mieście było by godnym zwieńczeniem działań, jakie Miasto Bydgoszcz podejmuje od lat w zakresie szeroko rozumianej gospodarki wodnej – czytamy w stanowisku Rady Miasta – Uważamy, że Bydgoszcz jest do tej roli profesjonalne przygotowana, a funkcjonujący w samym sercu dróg wodnych Zarząd, będzie najlepszym moderatorem działań zmierzających do właściwego i szybkiego zagospodarowania Wisły.

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Eurowybory w regionie zanoszą się na najnudniejsze w historii (komentarz wyborczy)

    Za niecałe 3 tygodnie europejczycy wybiorą reprezentacje blisko 0,5 mld obywateli Unii Europejskiej. Gdyby to były inne wybory (parlamentarne czy samorządowe) to bylibyśmy w kulminacji kampanii wyborczej – w naszym regionie tak naprawdę ona się dopiero zaczyna – powoli zaczęły się pojawiać się banery i bilboardy z kandydatami, ale i tak dość oszczędnie.

  • Za nami najcieplejszy kwiecień w historii

    Z analizy Copernicusa (unijnej agendy badającej zmiany klimatu) wynika, że za nami najcieplejszy na świecie kwiecień od 1940 roku – czyli od momentu prowadzenia pomiarów. Średnia temperatura w kwietniu na świecie wyniosła 15,03 stopnia C i była o 0,67 stopnia wyższa od średniej kwietniowej dla lat 1991-2020. Został pobity jednocześnie kwietniowy rekord z 2016 roku, dotychczas uznawany za najcieplejszy.

    Etykiety: klimat

Wiadomości z regionu