Obaj bydgoscy politycy dali do zrozumienia, że Bydgoszcz będzie liderem tworzonych Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, do których zapraszają także 18 innych gmin, aby współpracować na partnerskich warunkach. Jednym z zapraszanych miast jest Toruń. Nie ma tutaj jednak mowy o żadnym rotacyjnym podziale władzy.
- Region ma jednego lidera i jasno to trzeba mówić – zaznaczał prezydent Rafał Bruski.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju chciało, aby porozumienia w kwestii ZIT samorządy zawarły do końca lutego. Na to w naszym województwie nie ma jednak szans i najprawdopodobniej będzie jeszcze miesiąc na rozmowy.
Tworzony przez Bydgoszcz ZIT z udziałem Torunia miałby otrzymać 150 mln euro na lata 2014-2020. Niby nie jest to w porównaniu z RPO duża kwota, to w opinii prezydenta ZIT-y będą miały duży wpływ na kształt przyszłej metropolii.