Minister Radosław Sikorski został zgłoszony przez premiera Donalda Tuska jako kandydat na stanowisko szefa unijnej dyplomacji. Mówi się też, że sam szef rządu liczy na możliwość objęcia unijnego urzędu.
Pan Jan w 2001 roku podżyrował swojej sąsiadce pożyczkę na kwotę 700 zł, dzisiaj pożyczkodawca domaga się od nich 120 tys. zł na wskutek naliczonych odsetek. Sprawa ciągnie się już kilkanaście lat, a oboje zapłacili już 56 tys. zł. Bydgoszczanin ma już tego dość i sprawę skierował do sądu, a ten rozpoczął właśnie jej rozpatrywanie.
Sołectwo Zielonczyn (gmina Sicienko) oddalone jest od granic Bydgoszczy o około 5 km. Liczy ono ponad 500 mieszkańców, których z roku na rok przybywa. Związane jest to z migracją bydgoszczan na tereny podmiejskie. Osadnictwu sprzyja także dobra lokalizacja infrastrukturalna.
Tegoroczne uroczystości związane z 70-tą rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego w Bydgoszczy przebiegły bardzo dziwnie. O tej samej godzinie oddawano hołd powstańcom w dwóch częściach miasta. Oficjele i kombatanci na Osiedlu Leśnym zaś około 300 młodych ludzi na Starym Rynku.
W niedziele i poniedziałek przez województwo kujawsko-pomorskie przejadą uczestnicy kolarskich zawodów Tour de Pologne. Wiązać się to będzie z dużym wyzwaniem organizacyjnym przy zabezpieczeniu tego przedsięwzięcia. Pomagać będzie około 400 kujawsko-pomorskich policjantów, którzy skupiać się będą głównie zapewnieniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.
Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.