W czwartek radni Paweł Bokiej i Szymon Róg z Rady Miasta Bydgoszczy zapowiedzieli, że przysługującą im za marzec i kwiecień dietę radnego przekażą na walkę z epidemią COVID-19. Są pierwszymi, którzy mówią o tym publicznie, ale za nimi mogą pójść kolejni samorządowcy.
Jest to pytanie trochę prowokacyjne – masowy wykup rolek papieru toaletowego stał się pewną ikoną chwilowej paniki konsumenckiej, jaka pojawiła się po zawieszeniu zajęć w szkołach. Dopiero kolejne dni przyniosły uspokojenie sytuacji i pokazały, że papieru toaletowego nie zabraknie, ale sklepy nie były gotowe na masowy wykup tego asortymentu. W ostatnich dniach podobna sytuacja dotyczy walut zagranicznych: euro i dolara.
Od momentu, gdy przyjęło się, że mamy do czynienia z nadzwyczajną sytuacją w związku z pandemią koronawirusa – przyjmijmy datę 11 marca (decyzja o zawieszeniu zajęć szkolnych) widoczny jest spadek ruchu na bydgoskich ulicach. Jedną z przyczyn tego jest przejście wielu firm na pracę zdalną. Od tego momentu minęły już dwa tygodnie, czyli możemy mówić o utrwalaniu się pewnej sytuacji.
Dzisiaj odpowiedzieć dosłownie na tak postawione pytanie się nie da. Natomiast coraz więcej uwagi w przestrzeni publicznej poświęca się zagadnieniu smogu oraz potrzebie jego zwalczania. Tworząc programy emisji zakłada się planowane do osiągnięcia cele, o których można napisać w liczbach.
Sytuacja jeżeli chodzi o środki ochrony osobistej dla lekarzy jest bardzo trudna w naszym województwie. Gdyby nie wsparcie obywatelskie szyjących maski lub drukujących przyłbicę, to strach nawet pomyśleć co by było. Od kilku dni grupa przedsiębiorców z regionu drukuje drukarkami 3D, które okazują się w dobie pandemii wynalazkiem o nieocenionym znaczeniu, przyłbice dla lekarzy. W ich akcję włączą się bydgoskie szkoły.
W telewizji niemalże każdego dnia widzimy premiera, ministra zdrowia, czy prezydenta, którzy informują nas o sytuacji w kraju – tak ich naturalna rola, ale wokół nas jest wielu, którzy poświęcają ogromną ilość swojego czasu oraz swoje środki, aby pomagać walczyć z koronawirusem (COVID-19). Są to bohaterowie dnia codziennego, który wielu mamy też w Bydgoszczy.
Od kilku miesięcy autobusy linii nr 77 jadąc ulica Mińską nie skręcają we Flisacką, ale jadą dalej mostem aż do Bronikowskiego i dopiero tam skręcają w kierunku Ronda Maczka. Spowodowane jest to przede wszystkim oczekiwaniami społecznymi, ale faktem praktycznym, bowiem Flisacka z uwagi na przebudowę Grunwaldzkiej była tymczasowo ślepą uliczką. Obecnie ruch pomiędzy Flisacką może się ponownie odbywać.
W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.
Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.
Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.