Jesteś tutaj: HomeMagazynSzumowski: jeżeli nie zachowamy pewnych zasad, to masowe zakażenia koronawirusem wrócą

Szumowski: jeżeli nie zachowamy pewnych zasad, to masowe zakażenia koronawirusem wrócą

Napisane przez  PAP Opublikowano w Magazyn czwartek, 21 maj 2020 11:24

Obecnie wszyscy patrzą, że koronawirus znika, ale jeżeli nie będziemy zachowywać pewnych zasad, pewnego reżimu m.in. w kawiarniach, w autobusach, na ulicy, to ten wirus wróci, tak, jak wrócił np. w Chinach - powiedział w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski.

 

Jak mówił Szumowski w telewizji Trwam, "gdyby oddzielić te duże ogniska, które mamy głównie w kopalniach, to bylibyśmy już w tendencji spadkowej". To pokazuje - dodał - że "transmisja pozioma między Polakami, w miastach i na wsiach, jest już znacznie, znacznie mniejsza".

 

Szef MZ stwierdził, że "dzisiaj już wszyscy zapominają o tym, co było w lutym, marcu, o gigantycznych problemach we Francji, Włoszech, gdzie ludzie umierali tysiącami, a zakłady pogrzebowe nie nadążały z pogrzebami". "To dziś zdaje się koszmarem sennym, który minął i którego Polacy nie doświadczyli" - dodał.

 

Obecnie - mówił minister - życie powoli wraca już do normalności. "Wszyscy patrzą, że koronawirus gdzieś znika, że ten zły sen mija i chcemy wrócić do normalności, ale jeżeli nie będziemy zachowywać pewnych zasad, pewnego reżimu np. w restauracjach, kawiarniach, na ulicy czy w autobusach, to ten wirus wróci, tak, jak widzieliśmy, że wrócił np. w Chinach" - powiedział Szumowski.

 

Ocenił jednocześnie, że jeśli ktoś dzisiaj go pyta, jak Polska zdała egzamin z zachowania w obliczu pandemii koronawirusa, to - jak powiedział - "tu można powiedzieć wprost - +po owocach ich poznacie+". I stwierdził, że dzięki działaniom rządu i postawie obywateli w Polsce nie było "takich dramatów, jak u naszych sąsiadów".

 

Minister zaznaczył, że wszystkie decyzje, takie jak zamknięcie szkół, przedszkoli, centrów handlowych, granic itp, były bardzo trudne Ale - dodał - "fakt jest taki, że dzięki temu w Polsce ludzie nie umierali tak masowo, a każdy, kto zachorował, miał szansę trafić do szpitala i być leczonym".

 

Z danych przekazanych przez resort zdrowia - według stanu na środę wieczór - wynika, że dotąd odnotowano 19 tys. 739 przypadków zakażenia koronawirusem i 962 zgony z jego powodu. MZ informowało w środę rano, że wyzdrowiało 8183 osób. (PAP)

 

autor: Dorota Stelmaszczyk

 

dst/ mok/

 

Warte obejrzenia

« Sierpień 2017 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
  1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31      
  • Żyjemy w czasach przełomu jeżeli chodzi o pracę człowieka (opinia)

    Dzisiaj przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci Ludzi Pracy – zostawmy już na boku jego całą genezę, aby nie przedłużać, a także zostawmy wypowiedzi z wieców politycznych, które zapewne się dzisiaj pojawią w przeróżnych miastach, bo żyjemy w czasie przełomu, który ciężko ,,ogarnąć” politykom żyjącym w perspektywie od wyborów do wyborów. Obserwujemy właśnie rewolucję widząc jak znikają jedne zawody, a w ich miejsce powstają kolejne.

  • Od tygodnia żyjemy w 2024 roku na ekologiczny kredyt

    Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Wiadomości z regionu